czwartek, 14 czerwca 2012

Chapter One

Harry...

Jego słodkie dołeczki od razu pojawiły się na twarzy młodzieńca. Rysy buzi zmieniły się ze zdołowanych w radosne. Słychać było tylko z oddali .. EJ HEROSIE KTO PRZYSZEDŁ ?.. głos Louis'a był pełen drwin zapewne tuż przed naszym przyjściem naśmiewali się z najmłodszego.


- Chłopaki już przyszły !


I nagle przed naszymi oczami w drzwiach stanęło całe 1D. Moje oczy prawdopodobnie wyszły z orbit więc nie wyglądałam zapewne najlepiej. Ale mimo to ochoczo wpuścili nas do środka powiedzieli byśmy usiadły na kanapie a sami stali nad nami i się gapili. Było to dość niezręczne ale dla mnie jako tak wielkiej fanki była to możliwość patrzenia na NICH! a nie na plakat! to było naprawdę wielkie przeżycie. Harry usiadł koło Belli i powiedział po cichu ledwno to słyszałam


- TY ej nie mówiłas , że jest taka ładna wogóle obstwialśmy że zaraz się na nas rzuci czy będzie piszczę.


Bels od razu wpadła w nieopanowaną głupawkę śmichu.


- Zobaczycie jak wyjdzie już z otepiania to tak zrobi.


- Nie prawda .. ja się tylko cieszę ... Nie no dobra już nie moge wytrzymac.!


Wybiegłam z salonu do jakiegoś pokoju i zaczęłam piszczeć jak najgłośniej chyba nawet gardło sobie zdarłam piszczałam skakałam po całym pokoju i kręciłam się w kółko. Wychodząc z powagą wszyscy byli odwróceni w moją stronę . Wtem wybuchli śmiechem cała zarómieniona siadłam na kanapie z lekkim uśmiechem.


- To jak może chcesz autografy lub zdjęcia?- złośliwie zapytał sie louis


- No pewnie ale autografy.


Siedzielismy wszyscy na podłodze bo chłopaki chcieli mnie lepiej poznać. Zaprosili również dwie ich przyjaciółki Danielle i Eleanor. Były bardzo miłe i urocze. Ktoś wpadł na pomysł bysmy zagrali w butelkę na pytanie czy wyzwanie. Pierwsza zakręciła Bels, wypadło na Niall'a.


- Podoba Ci sie aktualnie jakas dziewczyna?


- Tak, mogę zdradzić , że nawet ją znasz.




Wszyscy zrobili wielkie uuuu i poten on kręcił wypadło na Danielle miała wyzwanie stanąc na stole i rozebrać się zostawiając tylko majtki. Był niezły pokaz. Wogóle było dużo piwa wina wódki i każdy się ostro napił. chciałam pójść w końcu do łazienki bo ledwo wytrzymywałam, ale nie wiedziałam gdzie więc zapytałam się Harr'ego. Powoli prowadził mnie przez salon i inne pokoje zapewne była to krótka droga , ale pod taką potrzebą strasznie mi się dłużyła. W końcu skorzystałam z toalety spojrzałam w lustro z niechęcią i poprawiłam jak najszybciej make up by nikt na mnie nie patrzył w takim stanie. Otworzyłam drzwi. Harry gdzieś zniknął. Zaczęłam wołać go bo skąd niby miałam wiedzieć gdzie w tym pałacu jest salon w którym panowała ostra impreza. Błąkałam się po pokojach, Zaintrygowały mnie śmieszne drzwi obklejone różnymi napisami i zdjęciami chłopca z młodości. Lekko uchylaając drzwi spostrzegłam że wreszcie go znalazłam. Siedział na łóżku z miną pełną rozrzalenia.


- Cos się stało Hazza ? 


- To nasz pokój wspomnień mamy tu zdjęcia z przed lat występy nagrane z x- factor'a jednym słowem dużo dużo pamiątek.


- Tęsknisz za dawnym światem co ?


- Tak , ale chyba jednak nie wrócił bym kocham to w jakiej teraz jestem sytuacji. A wiesz co by mi pomogło?...?


W tej własnie chwili zbliżył swoją twarz do moich ust i ucałował kącik mych ust. Następnie policzek i skronie. Wiedziałam o co mu chodzi gdy tylko wstał i złapał moją dłoń. Nie pytałam gdzie idziemy.. domyślałam się... Przechodząc przez salon praktycznie nikt nie zwrócił na nas uwagi zbyt dużo osób było najebanych. Powoli byśmy nie stracili równowagi prowadził mnie po schodach korytarzami i pokojami. To była taka krótka przechadzka po królestwie one direction. Wreszcie otworzył pewne drzwi i łapiąc mnie w talli zaczął namiętnie całować. Byłam zbyt pijana by się bronić chodź wcale nie chciałam tego robić tak naprawdę wiele razy byłam z chłopakiem w łożku lecz nie dochodziło do stosunku. Tym razem wiedziałam iż on jest zbyt pijany i ja by się oprzec. Przewrócił mnie na wielkie łóżko tak praktycznie to rzucił tam. i zdjął koszulkę. Kładąc się na mnie w pewnym stopniu odzyskałam trzeźwość. 


- Nie Harry , nie ja nie chcę!!



Lecz on mnie nie słuchał był w dzikim transie rozbierania mnie i całowania po brzuchu. Próbowałam się bronić nawet krzyczałam. Nic nie działało. Wtem do pokoju wbiegł chłopak odrzucił Harrego na dywan i wziął mnie na ręce szepcząc bym się nie bała i że już jestem bezpieczna. Myslałam że zniesie mnie po schodach lecz on wchodził wyżej. Teraz już tak się nie bałam. Czułam bezpieczeństwo. Chodź pytałam co chwilę co ze mną robisz, kim jesteś! Bo tak naprawdę tusz od płaczu przy krzykach całkiem zalał mi oczy. Widziałam tylko rysy. Za krótko czasu spędziłam na żywo z tymi osobami by ich rozpoznać. Nie miałam pojęcia kto przejął nade mną kontrole. Poczułam pod plecami już nie silne ręce tylko delikatne wygodne łóżko.


- Jesteś naprawdę pijana by wrócić do domu. Śpij już lepiej.


- Ale ej wybawco gdzie idziesz ?! Nie zostawiaj mnie błagam..! Nie zostawiaj!


Łzy same z bezsilności spływały mi po policzkach niczym strumienie. Nie mogłam się opanować. Bałam się teraz zostać sama. Powiedział do mnie tylko ciche ,, dobrze Leno nigdzie nie pójdę'' i ułożył sie na łóżku koło mnie. Moja pamieć tego wieczoru była tak wyczerpana że od razu bez wachania mój umysł się poddał i zasnął.... 

sobota, 9 czerwca 2012

Prologue ♥

Takie rzeczy nie zdarzają się tylko w filmach ...

Jak ja ją kocham ! Ona jest po prostu niewiarygodna:) Po pierwsze jak mogła mi nie powiedzieć, że zna One Direction. To akurat nie ujdzie jej tak łatwo co ona sobie myśli. Przecież wiedziała że kocham ten zespół ich piosenki ich głosy ich teksty.!! I nic mi nie mówiła rozumiem że to TAKA WIELKA TAJEMNICA. no ale mi nie powiedzieć PHI !
Hehe ale i tak ją kochaaaaaaam.

Powtarza.łam sobie w myślach robiąc makijaż, wtem do pokoju wleciała Bella.


- Siemaneczko ! Ty jeszcze nie gotowa? ja już powiedziałam im że przyjdziemy o 18 a moja droga jest już za piętnaście ;p
- Tak tak wiem ale nie wiedziałam jak wyglądać a po za tym nadal jeszcze się focham krowo !
Powiedziałam pokazując jej język.
- Oj no wiem przepraszam ale już Ci mówiłam że nie mogłam. Obiecałam im że to będzie tajemnica ale dzisiaj w końcu po moich ciągłych jękach pozwolili mi Powiedzieć, ale tylko Tobie, i nawet uwaaaga ! zaprosili nas na wieczór i to nie tyle że dadzą autografy .. powiedzieli że jeśli jesteś dla mnie tak ważna to też chcą Cię poznać.
- Boże Iss jesteś cudowna !
Całując ją przez jakieś 5 minut w końcu odpuściłam nałożyłam trampki i zeszłyśmy na dół.
- Maaaaaaaaaaaaaaaaaaamoooooooooooooooo !
- Co chcesz?!
- Hehe ide z Izabellą do kolegów nie wiem kiedy wróce paaaa.
I wybiegłyśmy z domu podobno mieszkali blisko bo sama bella mieszkała z sześć domów dalej. Maja jakąś ,,tajną wille'' na ulicy obok.


- Belsssssssssssss ...
- co znowu?
- A co jesli mnie nie polubią ?
Spojrzałam na nią słodkimi oczkami i obie wpadłyśmy w nieopanowaną głupawkę...


Szłyśmy z jakieś 20 minut bo jeszcze po drodze choć szczerze mówiąc nasze tempo było uhuuu ślimak kurde doszedł by do granicy hehe noo to po drodze ona opowiadała mi o nich że w gruncie rzeczy to są podobni do tego co mówi internet gazety i wywiady ale tez mają takie inne oblicze gdy jest sie sam na sam .. a i na pewno sprawdzona informacją jest że zachowują się przy sobie swobodnie .. hehe Bella opowiadała że raz gdy przyszła z niezapowiadaną wizyta i weszła do kuchni bez pukania chłopaki cali nadzy tylko Niall miał skarpetki siedzieli w kuchni i gotowali spaghetti. hehe Boże jestem troche spięta nie wiem jak zareaguje . W pewnej chwili moge przeciez zacząć piszcześ wrzeszczeć i skakać.!! Bo ja ich tak kochaaam :D 

- Ok jesteśmy to tutaj .
Poinformowała mnie wskazując palcem na tak ogromną wille jak kurde mój dom razy sześć hahaha. Stałyśmy i stałyśmy w końcu złapała moją rękę i pociągnęła mnie .

Zapukała tak mocno, więc było pewne, że usłyszeli. I w tej chwili drzwi otworzył....


Elena .

Lena

Elena ma 16 lat. Jej charakter jest trudny i burzliwy. Nie jest jakaś super piękna czy chuda czy bardzo znana w szkole, po prostu jest sobą i cieszy się swoim życiem jak tylko może. 


Ma dość długie, gęste w odcieniu ciemnego brązu włosy. Oczy czekoladowe, ale to gorzka czekolada baardzo ciemna..
Interesuję się wieloma rzeczami ponieważ jest ciekawa świata i tego co ją otacza. Na pewno jest duszą artystyczną, nie słucha nikogo i uważa że to jej życie więc czemu ktoś miałby decydować za nią.


Zawsze szuka ciekawych przygód , by nie zmarnować ani chwili z najlepszego prezentu jakim dał jej los. Z prezentu życia.